Et unum hominem, et plures in infinitum, quod quis velit, heredes facere licet - wolno uczynić spadkobiercą i jednego człowieka, i wielu, bez ograniczeń, ilu kto chce.

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

niego.
- Krótko mówiąc, postanowiła odejść. Dałem jej rozwód i połowę
majątku, wróciłem do pracy i przez półtora roku chodziłem na badania
kontrolne. Ale stwierdziłem, że takie życie mi nie odpowiada. Zerwałem
wszelkie więzy zawodowe i resztę majątku oddałem na cele charytatywne.
No i się zaczęło! Moja matka, bracia i siostry opadli mnie jak sępy,
wystąpili o uznanie mnie za niepoczytalnego i zwrot majątku, żeby mogli
się do niego dobrać. Więc zostawiłem im wszystko, zniknąłem, i tak oto
znalazłem się tutaj.
Gulnar wstała i podeszła do niego, przeszywając go wzrokiem.
- Właśnie, znalazłeś się tutaj cztery lata pózniej, cały i zdrowy! Jeżeli
cokolwiek ci dolega, to tylko dlatego, że o siebie nie dbasz!
- Gulnar, przecież nawrót to tylko kwestia czasu...
- Skąd wiesz?!
- Być może już nastąpił, nie badałem się. Kto wie, czy w tej chwili nie
mam przerzutów w całym ciele!
RS
91
- No i dobrze! Jaki jest najgorszy scenariusz? Ze został ci rok życia? Ja
byłam gotowa oddać swoje życie za dwa miesiące bycia z tobą. Jak myślisz,
ile bym dała, żeby móc być z tobą przez rok?
Siła jej uczucia była dla niego nie do zniesienia.
- Nie, Gulnar. Nie, nie, nie! Nie pozwolę, żebyś musiała przez to
przechodzić. Nie narażę cię na takie męczarnie. Sądzisz, że zniosłabyś
widok tego, jak powoli umieram, ale to ci się tylko wydaje... Nie zrobię ci
czegoś takiego!
- Kochasz mnie?
- Czy ja cię kocham? O, nie. Nie kocham cię, Gulnar... - Podskoczyła,
jakby do niej strzelił z pistoletu. - Ja kocham zimne dni i pochmurne niebo.
Kocham noc i śmiech dzieci, kocham wyczerpującą pracę. Kocham koty,
konie i delfiny. A tak, no i kocham życie i siebie samego. Ale ciebie... Nie
znajduję słów, żeby wyrazić, co do ciebie czuję. Nigdy nie sądziłem, że
potrafię czuć coś podobnego. To uczucie jest nieskończone, bezwarunkowe.
Zaślepiająca udręka. Wyborna, przepiękna i dodająca mi sił. Udręka i
ekstaza. %7łal mi tylko, że siła mojego uczucia sprawiła, że i ty mnie
pokochałaś.
- %7łałujesz, że żyję?! - Zachwiał się, kiedy go szarpnęła, i razem padli na
materac. Zaczęła go całować, coraz gwałtowniej i namiętniej. - %7łyłam tylko
przez ten czas, kiedy cię kochałam. Teraz wiem, że to tylko dlatego, że i ty
mnie kochałeś. Nie dbam o to, co się ze mną stanie. Jeżeli mam żyć, to tylko
z tobą, albo wcale.
Znieruchomiał. Poczuł palący ból z lewej strony piersi. Czyżby atak
serca? Może jednak umrze nie przez nowotwór, tylko z miłości, w jej
ramionach?
- Nie, Gulnar, nie - wyszeptał ledwie dosłyszalnie. - Miałaś rację, nie
chcąc się z nikim wiązać, żeby nie przeżywać ponownie takiej straty. Jeżeli
wyjadę, nie będziesz wiedziała, co się ze mną dzieje, i zapamiętasz mnie
takiego, jakim jestem teraz.
Akając, uczepiła się go, gdy chciał się odsunąć.
- Twój wyjazd mnie zabije, Dante. Nie rób mi tego, nie teraz, kiedy
wiem, że mnie kochasz. Zmiłuj się nade mną...
Zerwał się na nogi, chwycił swój plecak i koszulę. Ucieknie, będzie
uciekał, póki nie padnie. Niech się dzieje, co chce!
Wyrwał się jej, odsunął zamek błyskawiczny namiotu i wybiegł... prosto
w ręce sześciu uzbrojonych, zamaskowanych zbirów.
RS
92
ROZDZIAA CZTERNASTY
Trzech z nich wepchnęło go z powrotem do namiotu, dzgając go lufami
pistoletów maszynowych. Dante krzyknął jedyne, co mu przyszło do głowy:
- Ubieraj się, Gulnar, ale już!
Szarpał się z nimi w wejściu, by zdążyła coś na siebie włożyć. W końcu
ustąpił pod ich naporem.
Poszukał wzrokiem Gulnar. Wskoczyła już w spodnie i kończyła zapinać
koszulę. Porozumieli się wzrokiem.
Jego oczy mówiły:  Nic się nie martw, będzie dobrze".
Jej odpowiadały:  Nie martwię się, bo jesteśmy razem".
Jeden z mężczyzn warknął coś i Dante zorientował się, że to Badowianie.
- Mówi, że jesteśmy ich więzniami - szepnęła Gulnar. - Ze pomszczą na
nas swoich towarzyszy broni.
Dante roześmiał się głośno. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jutuu.keep.pl
  • Menu

    Cytat


    Fallite fallentes - okłamujcie kłamiących. Owidiusz
    Diligentia comparat divitias - pilność zestawia bogactwa. Cyceron
    Daj mi właściwe słowo i odpowiedni akcent, a poruszę świat. Joseph Conrad
    I brak precedensu jest precedensem. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Ex ante - z przed; zanim; oparte na wcześniejszych założeniach.