Et unum hominem, et plures in infinitum, quod quis velit, heredes facere licet - wolno uczynić spadkobiercą i jednego człowieka, i wielu, bez ograniczeń, ilu kto chce.

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Więc zrób coś. Kto wie, może teraz cię wysłucha.
Tony roześmiał się.
 Coś ty! Przecież my nigdy nie zwiążemy się ze sobą!
 Dlaczego?  zapytała Diana.
 Kocham Lisę, ale tak samo uwielbiam inne kobiety. Po prostu taki już jestem.
 Ale Lisa też jest taka. Pasowalibyście jak ulał.
 Musisz poszukać innego rozwiązania  powiedział Tony i przycisnął ją do
siebie.
 Wątpię, by związek dwóch wolnych strzelców miał szanse powodzenia.
Rozdział 8
Przez cały wieczór bawili się znakomicie. Nawet Tony i Gunther przestali się
boczyć i wszyscy przyjęli tę zmianę z zadowoleniem. Gawędzili o tym i owym,
przywołując dawne wspomnienia.
Diana tańczyła z każdym z przyjaciół, lecz jedynie w ramionach Jamesa czuła
się najlepiej. Pod koniec wieczoru tańczyła już tylko z nim. Orkiestra grała same
wolne utwory.
 To może być już dziś ostatni taniec.
 Pieścił jej plecy.  Może powinniśmy coś zrobić, by go zapamiętać.
 Co masz na myśli?  zapytała.
 Zawsze można oddalić się na chwilkę  szepnął jej do ucha.
 Moglibyśmy nie oddalać się od siebie  odparła Diana.
James nie odpowiedział, lecz zaczął powoli prowadzić w stronę krzewów
kamelii, rosnących wokół tarasu. Docierało tam niewiele światła, a dzwięki
stawały się coraz bardziej przytłumione i odległe. Wciąż kołysali się w rytm
muzyki, ale jedynie po to, by móc obejmować się nawzajem. Diana nie
protestowała.
 Czemu tak powiedziałaś?  zapytał.
 A co, może nieprawda?  Diana wyciągnęła rękę i dotknęła lepkich listków
kamelii. Poczuła, że James głaszcze ją po karku.
 Jak myślisz  odrzekł  czy można uciec swemu przeznaczeniu? Czy
przeszłość związała nas ze sobą na zawsze?
Tak, tak właśnie myślała i nie potrafiła zaprzeczyć.
 A czy ty uważasz, że jesteś związany ze mną przeszłością?  zapytała
niepewnie.
 Czasem tak mi się wydaje  odparł James, błądząc wzrokiem wśród
ciemnych zarośli.  Opowiadałem ci, jak było z moją matką. O tym, że moi
dziadkowie nie chcieli nawet słyszeć o ślubie.  Zamilkł na moment.  Ale nie
powiedziałem ci o wszystkim. Ojciec ożenił się mimo braku zgody i rodzina nigdy
mu tego nie wybaczyła. Babka, ciotki, wujkowie, kuzyni  wszyscy nienawidzili
mojej matki, bo była niewykształcona, mówiła niepoprawnie i dlatego, że była taka
piękna. Ojciec nie uczynił nic, by wyrwać ją z tego piekła. Po prostu pozwalał, by
tak ją traktowali. W końcu nie wytrzymała i uciekła od nas. Miałem wówczas
dwanaście lat i nie widziałem jej przez następnych dwanaście. Robili wszystko,
żebym jej już nie spotkał, ale nie mogli sprawić, k bym o niej zapomniał. Ona
zawsze była koło mnie jak duch. Gdy zrobiłem coś, co nie pasowało do zasad
przyjętych w rodzinie, słyszałem zawsze:  W jego żyłach płynie obca krew". 
Uśmiechnął się.  Zabawne, co? Ale wtedy nie było mi do śmiechu.
Diana pragnęła objąć go mocno i dodać otuchy, ale opanowała się.
 Dlatego przybrałeś jej nazwisko?  zapytała.
Skinął głową.
 Kiedy ją odnalazłem, postanowiłem zapomnieć o wszystkich Stuartach.
Zmieniłem nazwisko na Morel, chciałem żyć tak, jak inni ludzie.
 I wtedy zacząłeś pracować u mego ojca?
 Tak.  Dotknął jej włosów.  Czy rozumiesz, dlaczego tak postąpiłem?
 O czym on mówi?  myślała Diana.  Co jego matka ma wspólnego z jego
odejściem? Czyżby próbował wytłumaczyć wszystko tym, co zaszło w jego
rodzinie?"
 Niestety, James. Nic z tego nie rozumiem i nie mogę zapomnieć tego, co się
stało.
 Może masz rację  westchnął.  Myślałem, że kiedy cię zobaczę, będę mógł
spokojnie odejść. Ale nie mogę. I nie chcę.
Gwałtownie przytulił Dianę do siebie i obsypał pocałunkami. Czuła, jak
cudowne dreszcze wstrząsają jej ciałem, i spragniona miłości zaczęła
odwzajemniać pocałunki. Nie mogła jednak oprzeć się wrażeniu, że James czyni
wszystko z rozwagą i wyrachowaniem, a nie szczerze i spontanicznie. Mimo to [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jutuu.keep.pl
  • Menu

    Cytat


    Fallite fallentes - okłamujcie kłamiących. Owidiusz
    Diligentia comparat divitias - pilność zestawia bogactwa. Cyceron
    Daj mi właściwe słowo i odpowiedni akcent, a poruszę świat. Joseph Conrad
    I brak precedensu jest precedensem. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Ex ante - z przed; zanim; oparte na wcześniejszych założeniach.