[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Przedstawiciel Lloyd's Brokers Association poradził także
marynarzowi, żeby ten jeszcze przez kilka dni nie forsował nogi, a
raczej poleżał w Domu Marynarza . Tam przyjdzie lekarz i
poprowadzi dalszą kurację chorego.
Tego samego dnia długa zaszyfrowana depesza została nadana do
centrali Lloyda w Londynie. Odpowiedz przyszła prawie
natychmiast Trzymać sprawę w ścisłej tajemnicy i jak najprędzej
przywiezć Mudżibara Sattara do Anglii .
Z Londynu tymczasem poszły w świat najrozmaitsze polecenia.
Jedne na Mauritius, inne do stolicy Liberii, Monrovii.
Okazało się wkrótce, że poczynania towarzystwa
ubezpieczeniowego, jakim jest Lloyd's Brokers Association są
spóznione. Mudżibar Sattar zbyt długo leżał w szpitalu i za pózno
dotarł do przedstawiciela Lloyda w Kapsztadzie. Na Mauritiusie
nie było już nikogo z załogi Kuretake Maru , zaś w Monrovii Izba
Morska rozpatrująca sprawę statku wydała orzeczenie stwierdzające
zatonięcie masowca na skutek awarii maszyny głównej i uderzenia
wysokiej fali . Wysoka fala to zjawisko meteorologiczne nie w
pełni wyjaśnione przez naukę. Zdarza się ono stosunkowo dość
często na Oceanie Indyjskim przy brzegach Afryki. Zwłaszcza na
południe od Madagaskaru. Zjawisko polega na tym, że przy zupełnie
spokojnym morzu nagle nadbiega z szybkością ponad stu
kilometrów na godzinę ogromna fala. Jej wysokość nieraz
przekracza dwadzieścia metrów. Uderzenie takiego wału wodnego,
jeśli dosięgnie statek od burty, może go przewrócić i zatopić.
Wysokiej fali nie potrafią się oprzeć nawet wielkie tankowce.
Zazwyczaj służba radiometeorologiczna stara się w porę ostrzegać
jednostki pływające przed tym groznym zjawiskiem. Jednakże
wysoka fala, która przyczyniła się do katastrofy Kuretake Maru ,
nie została w ogóle zauważona przez meteorologów i hydrologów.
W wielkiej sali Lloyd's Brokers Association w Londynie wisi
133
stary dzwon okrętowy. Kiedy do siedziby tego towarzystwa
ubezpieczeniowego nadchodzi wiadomość, że statek figurujący w
rejestrze Lloyda zatonął, wozny uderza młotkiem w metal
wydający żałobny dzwięk. Nie ma prawie dnia, żeby ponury głos
dzwonu nie rozbrzmiał w tej sali. Przecież co najmniej trzy czwarte
wszystkich jednostek pływających po morzach i oceanach świata jest
bezpośrednio lub pośrednio ubezpieczona w starej firmie Lloyd's
Brokers Association . A prawie codziennie jakiś statek zawija do
portu Neptuna.
Uderzający w dzwon nabrał takiej wprawy, że klienci i
pracownicy Lloyda po tonie i mocy dzwięku orientują się, czy to
zatonął zwykły jacht, jakaś mała przybrzeżna jednostka, czy wielki
tankowiec.
Tego dnia, gdy z wyspy Mauritius nadeszła wiadomość o
zatonięciu Kuretake Mani , głos dzwonu zabrzmiał z całą ponurą
mocą. Statek i ładunek ubezpieczone były łącznie na ogromną nawet
jak na Lloyda kwotę sześćdziesięciu ośmiu milionów dolarów.
Wypłata takiego odszkodowania nie wstrząsnęłaby podstawami
finansowymi Lloyda , bo szkoda w systemie reasekuracji
rozkładałaby się na dziesiątki różnych towarzystw reasekuracyjnych,
ale dla wszystkich tych towarzystw byłaby dość dotkliwym ciosem.
Wiadomość, iż w Kapsztadzie znajduje się były marynarz
Kuretake Maru , a jego opowieści zasadniczo różnią się od
oficjalnej wersji katastrofy tej jednostki, wywołała w dyrekcji
Lloyda wielkie poruszenie. Przedstawicielowi towarzystwa w
Kapsztadzie polecono strzec chorego Mudżibara Sattara jak zrenicy
oka i przywiezć do Londynu jak najszybciej, nie licząc się z
kosztami. Przewidujący urzędnik Lloyda układający teleks do
Kapsztadu zaznaczył, że w razie potrzeby choremu mogą
towarzyszyć na koszt firmy lekarz i pielęgniarka. Konieczne jest,
podkreślał teleks, zachowanie pełnej tajemnicy.
W ten sposób skromny marynarz z Bangladeszu w ciągu trzech
dni znalazł się w stolicy Anglii, gdzie go umieszczono w niewielkim,
134
ale przyjemnym Gresham Hotel położonym przy Blomsburry
Street 36, a zatem w bezpośrednim sąsiedztwie British Museum i
Oxford Street, w samym centrum miasta. A poza tym niedaleko
siedziby Lloyda .
Towarzystwo dbało o swoją zdobycz. Chorego odwiedził lekarz,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
pobieranie ^ do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ download ^ ebook
Menu
- Home
- BABA JAGA GUBI TROP_Jerzy Edigey
- Y04674 WW 1
- Black Holly Waleczna
- Trussoni Danielle Angelologia cz.II
- Cykl Diablo (2) Czarna droga Mel Odom
- Tammet_Daniel_ _Urodzilem_sie_pewnego_blekitnego_dnia
- Jacek Matter ZalćÂknione dzieci Boga
- Flux Stephen Baxter
- Gildas Bourdais UFO 50 Tajemniczych Lat
- Jen Prill Fires of the Night
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- bhp-bytom.keep.pl
Cytat
Fallite fallentes - okłamujcie kłamiących. Owidiusz
Diligentia comparat divitias - pilność zestawia bogactwa. Cyceron
Daj mi właściwe słowo i odpowiedni akcent, a poruszę świat. Joseph Conrad
I brak precedensu jest precedensem. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
Ex ante - z przed; zanim; oparte na wcześniejszych założeniach.