[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Przecież sprawdzanie papierów to twoja działka.
- Przypominam ci, żebyś od tej chwili już się nie odzywał bez pozwolenia.
Proszę cię.
Rabin stłumił chęć, by wytknąć idiotyzm tej umowy, i wszedł przed
Popławskim do pokoju, w którym prócz słabego światła przy listwach
podłogowych było zupełnie ciemno. Za ścianą warczały maszyny. Poczuł się
tak, jak wówczas gdy dentysta zostawił go samego i poszedł do sąsiedniego
pomieszczenia, aby stamtąd zrobić rentgen zęba.
Zabrzmiał sygnał oznaczający widocznie, że wszystko w porządku, i w
przeciwległym końcu pokoju otworzyły się drzwi. Wejście na oświetlony
korytarz tarasowało dwóch następnych strażników.
Dokumenty Popławskiego zostały sprawdzone i zwrócone.
Rabin znów wyciągnął prawo jazdy i kartę Searsa.
Ten strażnik obejrzał je ze znacznie mniejszą ciekawością. Podszedł do
małego stolika, na którym znajdował się telefon i kilka różnobarwnych
notatników z luznymi kartkami. Podniósł jeden, przeczytał, co trzeba, a
wróciwszy do Rabina oddał mu dokumenty.
- Przykro mi, towarzyszu pułkowniku. Zgodnie z moimi rozkazami, w
braku amerykańskiego paszportu muszę otrzymać dwa inne dowody
tożsamości, między innymi główną kartę kredytową.
- Searsa nie uznajecie za główną? - spytał Rabin.
- Według mojej listy, nie.
- Może listę trzeba uaktualnić - zauważył Popławski z sarkazmem; z
chybionym sarkazmem, ponieważ strażnik musiał przecież wypełniać rozkazy.
- Mogę coś powiedzieć? - poprosił Rabin.
- Czy to pomoże?
- Tak myślę.
- W porządku.
Rabin sięgnął do portfela i podał strażnikowi kartę kredytową MasterCard,
której termin ważności minął i nie został przedłużony z powodu
nieregularności płatniczych. - To powinno załatwić sprawę.
Strażnik wziął brudnawą, bo nie używaną, kartę i wrócił do stolika.
- To jest drugi ważny dowód tożsamości - oznajmił - ale już
przeterminowany.
- Co za różnica? Przecież nie próbuję się z wami rozliczać - zaoponował
Rabin.
- Ale przeterminowana karta traci ważność jako dowód tożsamości.
- Można to ująć i tak - powiedział Rabin. - Mimo to taka karta nabiera
nowej, innej wartości.
- Niby jakiej? - zdziwił się strażnik.
- Teraz ma wagę dokumentu historycznego. Gdyby ktoś wam pokazał jeden
z wcześniejszych egzemplarzy Prawdy", czyżbyście go potraktowali
pogardliwie i powiedzieli, że nie ma wartości, bo to stara gazeta? Nie,
okazalibyście stosowną cześć wobec tego historycznego dokumentu,
ważniejszego nawet niż dzisiejsze wydanie Prawdy", wydanie tanie i
powszechne. Czy nie tak? Słuchajcie, my naprawdę mamy naznaczone
spotkanie z sekretarzem generalnym.
- Muszę zadzwonić - powiedział strażnik, tym samym wydając rozkaz, by
zostali na miejscu. Podszedł do stolika i odbył cichą rozmowę przez telefon,
odwróciwszy się plecami do Rabina i Popławskiego. Rabinowi zdawało się, że
usłyszał słowo przeterminowana".
Czy tu można palić? zastanawiał się, lecz w końcu postanowił nie pytać.
Współczuł strażnikowi, gdyż ten znalazł się na bardzo śliskim gruncie. Byli już
w środku; minęli pierwszy punkt kontrolny; niewątpliwie mieli naznaczone
spotkanie, a jeden z nich to niewątpliwie ważny urzędnik KGB, który zapewne
nie towarzyszyłby niewłaściwemu Amerykaninowi. Tymi drzwiami
najwyrazniej nie wchodziło wielu Amerykanów. Pomimo to, na wypadek
gdyby taki się zjawił, wydano instrukcje, szczegółowe i wyrazne, bo takie one
zawsze muszą być. Przewidziawszy, iż Amerykanin wchodzący tędy na Kreml
niekoniecznie podróżuje z paszportem, władze dopuszczały inne formy iden-
tyfikacji. Bez wątpienia wybrano te najbardziej powszechne w Ameryce, co
samo w sobie było oczywiście rozsądne - chyba że trafiło na
Amerykanów stojących w hierarchii kredytowej tak nisko jak Eliot Rabin.
Cholera, gdyby tylko płacił regularnie, już by siedzieli u sekretarza
generalnego!
Lecz jak zwykle liczyła się wyłącznie brzęcząca moneta rzeczywistości.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
pobieranie ^ do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ download ^ ebook
Menu
- Home
- Richards_Emilie_ _Milosc_ci_wszystko_wybaczy_ _To_jest_twoj_syn
- Condon Richard Pieniadze Prizzich
- Con Air A fegyencjarat Richard Woodley
- Glen Cook Garrett 08 Petty Pewter Gods
- Christie Agatha Tajemnica gwiazdkowego puddingu
- Desiree Holt Where Danger H
- Swami Vivekananda Karma Joga
- Jacoba Sprenger, Heinricha Kramera MśÂot na Czarownice
- Balzac, HonorÄĹ de Lebensbilder II
- Monroe_Mary_Alice_ _Bestsellers_ _Klub_ksiazki
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- monissiaaaa.pev.pl
Cytat
Fallite fallentes - okłamujcie kłamiących. Owidiusz
Diligentia comparat divitias - pilność zestawia bogactwa. Cyceron
Daj mi właściwe słowo i odpowiedni akcent, a poruszę świat. Joseph Conrad
I brak precedensu jest precedensem. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
Ex ante - z przed; zanim; oparte na wcześniejszych założeniach.