Et unum hominem, et plures in infinitum, quod quis velit, heredes facere licet - wolno uczynić spadkobiercą i jednego człowieka, i wielu, bez ograniczeń, ilu kto chce.

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

44 Watyniusz, który przebywał w Brundyzjum105, dowiedział się o wydarzeniach w Illirii;
Kornificjusz wzywał go częstymi pismami, by szedł na pomoc tej prowincji. Jednocześnie
doszło do jego uszu, że Marek Oktawiusz pozawierał układy z barbarzyńcami i w wielu miej-
scach oblega nasze garnizony osobiście z pomocą floty, a także z pomocą nieprzyjacielskich
oddziałów pieszych. Chociaż Watyniusz był poważnie chory i osłabiony organizm nie dorówny-
wał zapałowi ducha, to jednak siłą woli przezwyciężył fizyczne niedomagania oraz utrudnienia
spowodowane zimową porą i pośpiesznymi przygotowaniami. Ponieważ sam miał w porcie nie-
wiele okrętów, zwrócił się pisemnie do Kwintusa Kalenusa106 w Achai, aby posłał mu flotę.
Ciągnęło się to wszystko zbyt długo, a tymczasem zagrożenie naszych, którzy z trudem przeciw-
stawiali się naporowi Oktawiusza, zmuszało do szybkich decyzyj; kazał więc nałożyć ostrogi
pośpiesznym statkom, których było dość dużo, choć rozmiarami niezbyt nadawały się do walki.
Po dołączeniu ich do okrętów wojennych, przez co uzyskał liczebne powiększenie floty, obsadził
je wysłużonymi żołnierzami, jakich miał wielu ze wszystkich legionów, a którzy w czasie przepra-
wy wojska przez Cezara do Grecji pozostali jako chorzy w Brundyzjum, i wyruszył do Illirii107.
Spośród nadmorskich miast, tych, które zdradziły i poddały się Oktawiuszowi, część odbił, a część,
jeśli z uporem trwały przy swojej decyzji dochowania wierności Oktawiuszowi, omijał i niczym
się nie wiązał ani nigdzie się nie zatrzymywał, ale starał się jak najszybciej dopaść samego
Oktawiusza. Kiedy Oktawiusz od lądu i od morza oblegał Epidaurus108, gdzie stała nasza załoga,
Kalenus swoim pojawieniem się zmusił go do przerwania oblężenia i w ten sposób uratował
naszą załogę.
45 Gdy Oktawiusz dowiedział się, że flota Watyniusza składa się w znacznej części z po-
spiesznych statków wiosłowych, pewny swojej floty zatrzymał się koło wyspy Taurydy109;
w tym kierunku płynął ścigający go Watyniusz, nie dlatego by wiedział, że Oktawiusz tam się
zatrzymał, ale wychodził z założenia, że należy go ścigać w miarę, jak on się posuwa do przodu.
Kiedy Watyniusz prawie zbliżał się do Taurydy ze swoimi rozproszonymi przez burzliwą pogodę
okrętami, nagle dostrzegł płynący na niego z naprzeciwka okręt ze spuszczonymi do połowy
masztu rejami110, obsadzony zbrojną załogą. Gdy go tylko zauważył, kazał natychmiast podcią-
gnąć żagle, opuścić reje, żołnierzom chwycić za broń i, podniósłszy w górę sygnałową flagę
bojową111, dał znak, aby najbliżej płynące za nim okręty zrobiły to samo. Znienacka zaskoczeni
watynianie sposobili się do starcia, a gotowe do walki okręty Oktawiusza jeden po drugim
wypływały z portu. Obie strony ustawiły się w szyku bojowym, przy czym Oktawianie górowali
wzorowym regulaminowo porządkiem, watynianie natomiast zapałem do boju.
46 Ponieważ Watyniusz widział, że nie dorównuje nieprzyjacielowi ani wielkością statków, ani
ich liczebnością, postanowił rozstrzygnięcie bitwy zdać na łaskę losu. Dlatego też
pierwszy ruszył do ataku swoim pięciorzędowcem na czterorzędowiec samego Oktawiusza. Kie-
dy Oktawiusz z bardzo wielką odwagą i szybkością ruszył przeciw niemu na wiosłach, okręty ich
zderzyły się dziobami tak gwałtownie, że okręt Oktawiusza złamał dziób i nadział się drewnia-
nym kadłubem na dziób okrętu Watyniusza. Bitwa toczyła się zajadle także w innych miejscach,
ale najbardziej zawzięcie ścierano się w pobliżu obu wodzów, ponieważ każdy starał się nieść
pomoc swojemu wodzowi, wskutek tego na niewielkiej przestrzeni morza rozgorzała zażarta
walka wręcz. Im częściej nadarzała się sposobność walczenia na sprzężonych ze sobą okrętach,
tym bardziej brali górę watynianie; nie wahali się oni przeskakiwać z podziwu godnym męstwem
ze swoich okrętów na okręty wroga i tu, w jednakowych warunkach, dalece przewyższając nie-
przyjaciela dzielnością zwyciężali. Czterorzędowiec samego Oktawiusza poszedł na dno, nadto [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jutuu.keep.pl
  • Menu

    Cytat


    Fallite fallentes - okłamujcie kłamiących. Owidiusz
    Diligentia comparat divitias - pilność zestawia bogactwa. Cyceron
    Daj mi właściwe słowo i odpowiedni akcent, a poruszę świat. Joseph Conrad
    I brak precedensu jest precedensem. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Ex ante - z przed; zanim; oparte na wcześniejszych założeniach.